Porwali więc kamienie, aby je rzucić na Niego. Jezus jednak ukrył się i wyszedł ze świątyni. J 8
Nie rozumieli Jego słów, gdyż byli na nie zamknięci. Ogarnięci zazdrością i własną pychą nie potrafili odczytać znaków, których byli świadkami. Nie rozpoznali w Jezusie Mesjasza, gdyż zbytnio zapatrzeni byli w siebie. Nieważne było dla nich, jak żył, nieważne, że czynił cuda i nawoływał do miłości nawet względem nieprzyjaciół. Nie umieli pogodzić się, że mówił im prawdę, do której nie chcieli się przed samymi sobą przyznać. By odwrócić od niej uwagę, by nie musieć zastanawiać się nad sobą, krytykowali Jezusa. Z tego powodu rodziła się w nich złość i agresja, chcieli Go nawet ukamienować.
Czyż i my nie jesteśmy do nich podobni? Gdyby przyszło nam żyć w czasach Jezusa, czy poszlibyśmy za Nim, czy też bylibyśmy po stronie nieumiejących przyjąć prawdy o sobie i pragnących Jego śmierci? Przecież doświadczamy w naszym życiu podobnych sytuacji. Jak traktujemy tych, którzy wskazują nasze ułomności, uświadamiają słabości, obnażają naszą grzeszność?
Rachunek sumienia:
The Belonging Co The Truth (feat. Lauren Strahm and Andrew Holt) // The Belonging Co
Dodaj swój komentarz »