Na Boże Narodzenie - Msza w dzień - z cyklu "Wyzwania".
więcej »Zacząć od tych słów homilię. Reakcja do przewidzenia. Zdziwienie, zgorszenie, oburzenie. Ktoś pewnie by wyszedł. Choć to słowo Boga żywego. Skierowane do nas. Dziś. By obudzić serca nieskore do wierzenia.
Emaus. Czyli świątynia, w której dla mnie sprawowana jest Eucharystia. Pan, rękami prezbitera, łamie dla mnie chleb, wyjaśnia Pisma. Mniejsza o to, czy wyjaśnienie jest na miarę Eliasza, czy oślicy Balaama. Ważny jest On, Sługa umniejszony do okruszyny Chleba i kropli Wina. Ani wskrzeszenie umarłego, ani uzdrowienie chromego, ani jakikolwiek inny znak, nie da się porównać z tym, co dzieje się na ołtarzu.
A jednak nie podrywamy się na nogi, nie skaczemy, nie wielbimy Boga jak chromy. Nie pędzimy mimo nocy, by radosną wieść zanieść braciom. Siedzimy dalej w Emaus nie za bardzo wiedząc co zrobić z przerastającym nas Darem. Nierozumni…
Czytania mszalne rozważa ks. Włodzimierz Lewandowski
Przeczytaj komentarze | 1 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.