Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »W mowie Piotra nie było nic nadzwyczajnego. Kilka cytatów z Pisma świętego i jedno zdanie o zmartwychwstaniu. Bez nadzwyczajnych znaków. Tyle wystarczyło, by poruszyć serca słuchaczy. Aż czy tylko? Poruszył ich obraz Ukrzyżowanego czy Zmartwychwstałego? Poczuli się winni czy… zbawieni? I co miał na myśli apostoł wzywając do nawrócenia? Zerwanie z grzechem prowadzące do wiary? Czy wiarę prowadzącą do zerwania z grzechem?
Być może dlatego wracamy w to samo bagno, stoimy w miejscu, oddalamy się zamiast być bliżej, bo bardziej interesuje nas grzech niż Ten, który z grzechu wyzwala. Krążymy w ślepym kole dobrych postanowień, ronimy łzy zranionej pychy… Znów coś nie wyszło, nie okazaliśmy się tacy wspaniali jak byśmy tego chcieli, zawiodły postanowienia i zmówione w ich intencji pacierze…
On, wiara, sakrament – droga ucznia nie zaczyna się od fascynacji nauką Mistrza. Droga ucznia zaczyna się od poruszenia serca, fascynacji Mistrzem. Potem przychodzi czas rzeźbienie serca darem Ducha Świętego.
Czytania mszalne rozważa ks. Włodzimierz Lewandowski
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.