Testy, selekcja, egzaminy. Potem trudne zadania, czasochłonne i stresujące zajęcia, życie w nieustannym napięciu, od czasu do czasu nagrodzone dumnie brzmiącym słowem elita. Nie każdy ma do niej prawo wstępu. Tylko najsilniejsi, najzdolniejsi i mający odrobinę szczęścia. Może nawet więcej niż odrobinę.
Jakoś to nie pasuje do społeczności, określającej mianem wybranych zarówno oficjalnie kanonizowanych świętych jak i pospolitych grzeszników. Z dumą podkreślającej związek dwóch słów: ekklesia i ekklekte – Kościół i wybrana. (Trochę szkoda, że w języku polskim rodzaj żeński zamieniono na męski.) „Wybrał Bóg to, co słabe…” Czyli nie zdolności, siła, intelekt, choć one są ważne. Tylko szczęście. Wielkie szczęście.
„Słownik teologii biblijnej”: „Daru wiary, zdolności przyjmowania słowa, nie można wytłumaczyć ani mądrością ludzką, ani władzą, ani urodzeniem, lecz tylko łaską wybrania przez Boga.” Dlatego miał rację ks. prof. Tischner, gdy mówił, że tak naprawdę chrześcijaństwo zaczyna się w momencie, gdy człowiek uświadamia sobie obdarowanie łaską wybrania.
Przebaczający Dawid wzbudza zachwyt. Jednak kto wie, jaki byłby koniec tej historii, gdyby zapomniał o dniu, w którym z trzymanego przez Samuela rogu wylana została na jego głowę oliwa. „Od złych zło pochodzi.” Od wybranych…? „Powstań, przyjaciółko ma, piękna ma. I pójdź…”
Czytania mszalne rozważa ks. Włodzimierz Lewandowski
arekmter
Lednica 2010 Powstań przyjaciółko (zdjęcia)
Przeczytaj komentarze | 2 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
i szczęściarze z Tych, których ON sobie upodobał i przywołał do siebie, i mówił do nich...
"Jezus wyszedł na górę i przywołał do siebie tych, których sam chciał, a oni przyszli do Niego. "
Mk 3,13
Nie było by mnie tu gdybyś do mnie nie mówił.
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.