Refleksja na dziś

Piątek 3 kwietnia 2015

Czytania » Godzina próby

Godzina próby

Czytam: „Chrystus bowiem z głośnym wołaniem i płaczem za dni ciała swego zanosił gorące prośby do Tego, który mógł Go wybawić od śmierci, i został wysłuchany dzięki swej uległości”. Został wysłuchany? Tak. „Nie moja, a Twoja wolna niech się stanie” – modlił się.  Bóg chciał zbawić nas przez posłuszeństwo swojego Syna. I Jezus też tego chciał. I stała się wola Boga. Jezus posłuszny Ojcu nie zszedł z  krzyża. A my zostaliśmy zbawieni.

Wstrząśnięty opowieścią o cenie, jaką zapłacił, o zdradzie, osądzeniu, Jego męce i śmierci czytam na sam koniec;  „Potem Józef z Arymatei, który był uczniem Jezusa, lecz ukrytym z obawy przed Żydami, poprosił Piłata, aby mógł zabrać ciało Jezusa. A Piłat zezwolił. Poszedł więc i zabrał Jego ciało”. W pogrzebie pomógł też Nikodem. Ten, który pierwszy raz przyszedł do Jezusa nocą, i któremu Jezus tłumaczył potrzebę powtórnych narodzin. Czytam i gorzko się uśmiecham...

Tak, prócz Jana wszyscy Apostołowie zawiedli. Odwagą wykazali się ci, którzy wcześniej zachowywali się dość bojaźliwie. Ukrywali swoje sympatyzowanie z Jezusem. I ani nie pchali się na pierwsze miejsca, ani nie zostali na nie przez Jezusa wybrani. Ale gdy nadszedł czas próby....

W sumie chyba nie tak ważne, czy ktoś kojarzony jest ze sprawami Bożymi, z Kościołem. Ważne, czy w chwili próby zdaje egzamin. Czy kiedy staje w sytuacji w której musi wybierać potrafi, jak Jezus, powiedzieć Ojcu: nie moja, ale Twoja wola niech się stanie.

Rachunek sumienia

  • W swoim życiu kieruję się wolą Bożą czy swoimi planami?
  • Czy umiem rozróżniać między swoimi planami, a wolą Bożą? Jak? Przecież jest przykazanie miłości.
  • Czy wola Boża względem mnie w ogóle mnie interesuje? A może uważam, ze Bóg zobowiązany jest pobłogosławić każdemu mojemu pomysłowi?

Posłuchaj i rozważ

Sławomir Opaliński Myzuka na Post (45)

 Wszystkie komentarze »

Uwaga! Dyskusja została zamknięta.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama