By ziarno wydało plon obfity wprzód ziemię trzeba przeorać. Jak przeorać serce? Krzyż jest pługiem. Ofiara jest pługiem. Wyrzeczenie jest pługiem. Wysiłek, trud i pot. Tu nie ma miejsca ma pobożne westchnienia. Jeśli, to na modlitwę przed zakasaniem rąk. I na dziękczynienie po dobrze wykonanej pracy. I na wyznanie sługi nieużytecznego. Bo to On daje nasienie siewcy…
A gdy już plon obfity zostanie zebrany… Co dzieje się z ziarnem? Gdy serce przeorane wyda plon… Co z plonem? Przecież na wieki nie zostanie zamknięty w spichlerzu. Bo zbutwieje. Część ziarna przeznacza się na zasiew, część na pokarm. Zasiew to ewangelizacja, pokarm – dar z siebie. Jak Chrystus. „Do końca czyli bez końca” (św. Jan Paweł II).
Nic dla mnie? Nie martw się. Spichrz ponownie zapełni się tylko wtedy, gdy rolnik na siew przeznaczy i na chleb odda. Ty zaś strzeż się. Byś nie zbutwiał.
Czytania mszalne rozważa ks. Włodzimierz Lewandowski
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.