Powiedziano ci, człowiecze, co jest dobre. I czego żąda Pan od ciebie… (Mi 6, 8a).
Wiedzieć to jedno, a drugie to żyć według poznanych zasad. Sama świadomość, co jest dobre a co złe nie wystarczy, podobnie jak okazja do czynienia dobra. Warto wciąż zatrzymać się i zastanawiać nad wymaganiami, które stawia nam Bóg. Nie po to, by nas pognębić, upokorzyć. Ale po to, by nam przypomnieć o swojej nieustannej miłości wobec nas, by umacniać nas w codzienności i prowadzić do rozkwitu naszej osobistej świętości we wspólnocie z Nim.
Bóg pragnie naszej sprawiedliwości wobec innych, abyśmy umiłowali wierność przymierzu i stawali wobec Niego w pokorze. I to jest istota prawdziwej religii. Nie chodzi więc o zewnętrzne pozory, przybieranie miny cierpiętnika, ale o konkretną postawę serca, umysłu i woli, której owocem będzie życie autentycznie pobożne, „na większą chwałę Bożą”.
Czytania mszalne rozważa ks. Leszek Smoliński
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.