Z handlowego punktu widzenia to absurdalna decyzja. Tak postępuje nie tyle kupiec, który kupuje by sprzedać drożej, ale pasjonat - kolekcjoner. Ktoś, kto odda wszystko, by dostać tę jedną rzecz, na której mu zależy. To szczególny rodzaj miłości: nic nie jest tak ważne, by powstrzymało od sięgnięcia po skarb życia.
Kupno roli, na której znajduje się skarb, to decyzja perspektywiczna. Kupując ziemię, staję się właścicielem tego, co w niej jest. Tak, tę decyzję każdy pochwali. To wielka szansa na lepszy los. Ale w przypadku perły nie liczą się korzyści. W istocie, sprzedanie wszystkiego ma szansę wygenerować bardzo poważne praktyczne problemy. Nie liczą się też perspektywy na przyszłość: skarbu życia przecież się nie sprzedaje. Tu liczy się tylko miłość. Pragnienie. Tęsknota.
Królestwo niebieskie. Szansa na lepszy los.
Królestwo niebieskie. Spełnienie tęsknoty. Szczyt marzeń.
Jest na wyciągnięcie ręki. Idź, sprzedaj co masz. Kup...
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.