Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona (Łk 10, 42).
Wśród rozmaitych produktów o dobrej jakości poszukujemy tych, które są najlepszej jakości. Chcemy gromadzić jak najlepsze wyniki w nauce. Pragniemy jak najlepiej wykonać powierzone zadanie, a w czasie urlopu jak najlepiej wypocząć. Ale również warto pamiętać o solenizantach i jubilatach, by życzyć im jak najlepiej.
Kryterium dobra nie wystarcza również w sprawach odnoszących się do królestwa niebieskiego. Pokazuje to w Ewangelii sam Jezus, wskazując na Marię. To ona wybrała właśnie „najlepszą cząstkę”. Co to oznacza? Ni mniej, ni więcej tylko dostrzegła obecność Jezusa, postawiła Go na pierwszym miejscu.
W życiu codziennym chrześcijan nie chodzi tylko o wybór między dobrem a złem, ale również między tym, co dobre, lepsze i najlepsze. Z pewnością patrząc z perspektywy bosko-ludzkiej zrobimy najlepiej, jeśli uda się nam przeżyć niedzielę po chrześcijańsku. To znaczy uczynić „czas święty” miejscem obecności Zmartwychwstałego. A promienie tej Obecności zagoszczą w naszym życiu i będą nam towarzyszyć przez cały tydzień naszej pracy i wypoczynku, byśmy wydawali jak najlepsze owoce świętości.
Czytania mszalne rozważa ks. Leszek Smoliński
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.