Nieustanne nawracanie wiąże się z pielęgnowaniem pamięci o cudach, jakie Pan Bóg uczynił i nieustannie czyni w moim życiu.
Ta pamięć jest najlepszą ochroną przed zatwardziałością serca. Ona leczy wzrok, który dzięki temu wyostrza się coraz bardziej na tę niewidzialną, a przecież prawdziwą rzeczywistość, która mnie otacza.
Wtedy nawet trudne czasy stają się czasami błogosławionymi, bo jeszcze mocniej pokazują mi, jakie cuda Bóg działa w moim życiu.
Gdyby wszystko zawsze było piękne i beztroskie, nie potrafiłabym dostrzec tej Bożej opieki i troski, tych wszystkich cudownych zdarzeń, którymi On mnie umacnia, pokrzepia, leczy.
Czytania mszalne rozważa Elżbieta Krzewińska
Przeczytaj komentarze | 1 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.