Ucieszyłem się, gdy mi powiedziano: «Pójdziemy do domu Pana!» Ps 122,
Brak radości i patrzenia na życie po Bożemu prowadzi do malkontenctwa i smutku. Człowiek z czasem staje się ślepy na to, co w jego życiu jest źródłem radości. Dobro, którego doświadcza jest przez niego kwestionowane, a wokół dopatruje się wszędzie nieżyczliwości i wrogości i we wszystkim doszukuje się złych intencji. Codzienne obowiązki stają się ciężarem zamiast przynosić zadowolenie.
Jak ja patrzę na swoje życie? Czy dostrzegam w nim obecność Bożą? Czy zauważam Jego obdarowanie i miłość, którą mnie ogarnia? Czy też patrzę na wszystko z podejrzliwością i nieufnością? Czego oczekuję od życia? Jakimi sprawami się cieszę? Co przynosi mi radość?
Oaza Gocław
A my? My na pustyni. Życie to czas próby. Czas kształtowania postaw i charakterów.
Wrzucenie do szufladki mocno utrudnia nawrócenie. I zaszufladkowanemu i szufladkującemu.
Garść uwag do czytań na XXVI niedzielę zwykłą roku C z cyklu „Biblijne konteksty”.
Dodaj swój komentarz »