Zostaw Mnie w spokoju, aby rozpalił się gniew mój na nich. Chcę ich wyniszczyć, a ciebie uczynić wielkim ludem. – usłyszał Mojżesz. I wstawił się za swoim narodem. Bardziej pragnął ich dobra niż swojej chwały.
Nie odbieram chwały od ludzi, ale wiem o was, że nie macie w sobie miłości Boga. – powiedział Jezus. I dodał: Jak możecie uwierzyć, skoro od siebie wzajemnie odbieracie chwałę, a nie szukacie chwały, która pochodzi od samego Boga?
Nie odbieram chwały od ludzi. Nie zależy mi na waszym poklasku. Nie macie w sobie miłości Boga, bo zależy wam przede wszystkim na waszej chwale. Jak inaczej, niż Mojżeszowi!
Wielkość Mojżesza objawiła się w tym, że kochał swój lud Bożą miłością. Wy kochacie przede wszystkim własną godność.
A na czym mnie tak naprawdę zależy?
Odpowiadam na Słowo
Irytuje mnie, że nie mogę zrealizować swoich planów. Ktoś ciągle rzuca mi kłody pod nogi. Dziś spróbuję zastanowić się: chodzi mi o wypełnienie Bożej woli, o dobro Kościoła czy o realizację swoich pomysłów?
Co mówi Duch
Sobór kładzie silny nacisk na szacunek dla człowieka, tak by poszczególni ludzie bezwzględnie uznawali każdego bez wyjątku bliźniego za drugiego siebie, zważając przede wszystkim na jego życie i środki konieczne do jego godnego prowadzenia […]. Zwłaszcza w naszych czasach występuje paląca potrzeba, abyśmy stawali się bliźnimi absolutnie każdego człowieka i czynnie pomagali mu, jeżeli pojawia się na naszej drodze. Konstytucja duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym, Gaudium et Spes, 27
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.