Z dwóch fragmentów Ewangelii, które można dziś przeczytać, sięgam po Jana... I czytam:
Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Trwajcie w miłości mojej.
Wielki dar i piękne zadanie. Dar, bo być tak umiłowanym przez Jezusa, jak On jest kochany przez Ojca, to coś nie do wychwalenia słowami. Zadanie, bo mamy kochać tak jak On; mamy w miłości być jak On. Ludzie patrząc na nas mają widzieć Jego.
Co to znaczy dziś? W dobie wojny, odstępstw i niesprawiedliwych oskarżeń Kościoła, czyli także mnie? Możliwych jest wiele różnych odpowiedzi. Na przykład patrząc na pustawe kościoły skłonny byłbym obmyślać jakieś strategie, planować reformy. To, co proponuje Chrystus jest strategią najlepszą. Trwać w Nim, w Jego miłości. Na pewno czymś dobrym to zaowocuje.
Dodaj swój komentarz »