Na Boże Narodzenie - Msza w dzień - z cyklu "Wyzwania".
więcej »Zrobić ten jeden krok
Czytam, co radzi uczniom św. Piotr. „Wszystkie troski wasze przerzućcie na Niego (Boga), gdyż Jemu zależy na was”. Ech, ile to razy czytałem świadectwa o tym, jak ktoś Bogu zaufał i jak bardzo się to opłacało? A mimo to boję się. Głupio, bo przecież nawet jeśli ufał Bogu nie będę i tak jestem w Jego rękach. I tak wszystko zależy od Niego. Swoją zapobiegliwością mogę wpłynąć najwyżej na sprawy, w których Bóg zda się na moje decyzje....
Bogu na mnie zależy – twierdzi święty Piotr. Teoretycznie w to wierzę. Ale co, jeśli Bóg zechce prowadzić mnie jakąś trudną, wymagającą ścieżką? Czy przekonanie, że chce dla mnie dobrze zmieni to, że jak coś pójdzie nie po mojej myśli ze strachu będę jęczał i piszczał?
Modlitwa
Chciałbym Ci, Boże, ufać. Sęk w tym, że to się łatwo tylko mówi. Zwłaszcza gdy wszystko co przeraża jest zagrożeniem czysto teoretycznym. Gdy przychodzi... Proszę, nie gniewaj się, że będę jęczał i piszczał, że mi źle. Ja wiem, że chcesz dla mnie dobrze. Nieraz idąc po trudnych ścieżkach już się o tym przekonałem. Ale to nie zmienia faktu, że bohaterem nie jestem. Ciągle się takich trudnych dróg boję...
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.