Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Nie znamy imion wszystkich. Maria Magdalena, Joanna żona Chuzy, Zuzanna i wiele innych. Prócz pierwszej żadna nie przebiła się mocniej do powszechnej świadomości chrześcijan. Choć Joanna należała do grona tych kobiet, które pierwsze zobaczyły pusty grób. Ciche, pokorne, na drugim planie. Czy jednak bez nich Jezus i Jego uczniowie mogliby porzucić pracę i zająć się sprawami Ewangelii?
Na ikonach przedstawiających uroczysty wjazd Jezusa do Jerozolimy jest spory tłum. I osioł, na którym Mesjasz wjeżdża do Jerozolimy. Moją uwagę przykuwa ostatnio postać dziecka, które karmi osiołka. Takich współpracowników Jezus też potrzebuje.
Przeczytaj komentarze | 2 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
Prostota dziecka,które nie ma poczucia czasu, abstrakcja dla niego jest wczoraj czy jutro. Dziecko żyje dziś. Przez to podobieństwo Bóg nas uczy pokory w tym co dziś.
My mamy być tymi symbolicznymi osiołkami na których do innych zaniesiemy Jezusa. Nakarmimy, damy schronienie, także i jak najbardziej, to w sercu.
"Strzeż mnie jak źrenicy oka,
ukryj mnie w cieniu Twych skrzydeł."
Ps 17,1.6-7.8 i 15
Kobiety i współpraca z darami jakimi Bóg je obdarzył.
Odnoszę wrażenie, że człowiek współczesny poddawany jest segregacji.
Wielka szkoda.
Przeznaczenie Boże wobec nas, bywa dalekie, niezrozumiałe dla ludzkich kalkulacji.
Cały mój wszechświat należy do Ciebie Jezu!!! Wszystko co mam i kim jestem pochodzi od Ciebie, a ja Tobie codziennie to wszystko jeszcze raz, od nowa ofiarowuję...
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.