„Gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno by się nawróciły” – mówi Jezus. Myślę o rzeczach, które mi się w tym tygodniu przytrafiły. O zdarzeniach, ludziach, wyborach... Jakby nie było, Bóg jest tego wszystkiego istotnym uczestnikiem – jako Stwórca, Nauczyciel, Władca. Czy to, co się dokonało, posłużyło do mojego nawrócenia? Czy coś we mnie choć drgnęło, coś się zmieniło na lepsze?
Milkniemy, kiedy jesteśmy czymś bardzo zaskoczeni. Albo wtedy, gdy to, co się dzieje, nas przerasta (jak choćby pytanie na egzaminie:) Brakuje nam słów w obliczu trudnych spraw, nieszczęść, pytań, na które nie znajdujemy odpowiedzi. Hiob zamilkł w obliczu Boga. Jest to prawdopodobnie kwestia jakiejs wewnętrznej dojrzałości – żyć własnym życiem bez mędrkowania, korzystać z tego, co otrzymujemy. Nawracać się.
Czytania mszalne rozważa Katarzyna Solecka
Przeczytaj komentarze | 3 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
Żyć własnym życiem bez mędrkowania i korzystać z tego co otrzymujemy, tak proponuje P.Kasia:)w dzisiejszym komentarzu.
"Przenikasz i znasz mnie, Panie,
Ty wiesz, kiedy siedzę i wstaję.
..........
Sławię Cię, żeś mnie tak cudownie stworzył,
godne podziwu są Twoje dzieła."
Słowa psalmu są zaznaczeniem,że zgadzam się na propozycje z komentarza. Dziś także te słowa dla mnie są pociechą, że nikt na tej ziemi nie zrozumie, co każdy z nas czuje ,przeżywa.
Niemniej jesteśmy istotami społecznymi nie wyobcowanymi i wyrzuconymi na margines.
Stąd trwa w każdym człowieku walka, kiedy nie może być w pełni człowiekiem,
kiedy nie może być odbiciem Boga, a tak bardzo tego pragnie.
Dlatego niespokojne nasze serce, dopóki nie spoczniemy w Nim, w pewności, może na fundamencie prawdziwej miłości, na którą odpowie drugi człowiek.
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.