Można samemu wspinać się na szczyt. Można nie korzystać ze wsparcia osób bardziej doświadczonych, które pewne etapy tej wędrówki mają za sobą i znają rozmaite niebezpieczeństwa, czyhające na podróżnych. Można iść samemu, błądząc, często upadając z braku drugiej osoby, która podtrzyma, wesprze.
Ale czy takie postępowanie jest zgodne z wolą Ojca?
On przecież od wieków dawał ludziom przewodników, tych, którzy uczyli ludzi wypełniać prawa i nakazy Boga. Wybrani przez Niego, obdarzeni charyzmatami i darami, służyli innym pomocą.
Tak naprawdę Pan Bóg wskazuje mi drogę nie tylko przez ludzi szczególnych, ale i przez każdego człowieka, którego stawia na mojej drodze. Tylko ode mnie zależy, na ile otworzę się na przyjęcie tej cząstki Prawdy, którą Pan za jego pośrednictwem pragnie mi przekazać.
Rachunek sumienia
Śladami świętych
Człowiek może na różne sposoby służyć zbawieniu innych ludzi. (Edyta Stein – św. Teresa Benedykta od Krzyża – niemiecka filozof, karmelitanka bosa, Żydówka z pochodzenia)
Czytania mszalne rozważa Elżbieta Krzewińska
Przeczytaj komentarze | 1 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.