„Bóg nie jest [Bogiem] umarłych, lecz żywych; wszyscy bowiem dla Niego żyją” (Łk 20,38).
Wszelkie próby polegające na tym, że ktoś próbuje przykładać ziemską miarę do oceny rzeczywistości nadprzyrodzonej, kończą się niepowodzeniem. Powód? Ta rzeczywistość okazuje się zupełnie różna od naszych wyobrażeń.
Dla ucznia Chrystusa najważniejsze miejsce w świecie ludzkich pragnień zajmuje poszukiwanie Boga i sprawiedliwości królestwa niebieskiego. Stanowi ono wyraz odwagi wiary, która poważnie traktuje zachętę, by odkrywać Boga jako pełnię szczęścia.
Martwi jednak fakt, że często troska o wieczność odgrywa w życiu tak wielu ludzi, również zdeklarowanych jako wierzący i pewni istnienia Boga, rolę drugorzędną, a niekiedy jest uważana za coś nie na czasie, a zatem i wstydliwego.
Wraz z całym Kościołem powtarzam za psalmistą: „Gdy zmartwychwstanę, będę widział Boga”.
Czytania mszalne rozważa ks. Leszek Smoliński
Ela Nagengast
Zmartwychwstał Pan i żyje dziś
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.