Możesz się wyłgać. Nie przekroczyć wyznawanych zasad, ale nie ponieść za to odpowiedzialności. Możesz udawać i być czystym – proponowano mu przez wzgląd na dawną przyjaźń. Nie zgodził się.
Wielu młodych byłoby przekonanych, że Eleazar, który ma już dziewięćdziesiąt lat, przyjął pogańskie obyczaje. Oni to przez moje udawanie, i to dla ocalenia maleńkiej resztki życia, przeze mnie byliby wprowadzeni w błąd, ja zaś hańbą i wstydem okryłbym swoją starość.
Jestem odpowiedzialny nie tylko za siebie, także za innych. Za to, co pod wpływem moich wyborów zdecydują.
A co, jeśli zło już się stało? Jeśli moje życie jest źródłem zgorszenia?
Nie bój się. Jezus do grzesznika poszedł w gościnę. I Jego obecność tak go przemieniła, że wstał i powiedział: Panie, oto połowę mego majątku daję ubogim, a jeśli kogo w czym skrzywdziłem, zwracam poczwórnie.
By usłyszeć: Dziś zbawienie stało się udziałem tego domu, bo i on jest synem Abrahama.
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.