A Szaweł niszczył Kościół, wchodząc do domów porywał mężczyzn i kobiety i wtrącał do więzienia. Ci, którzy się rozproszyli, głosili w drodze słowo Dz 8
Słuchamy niepokojących informacji o prześladowaniu chrześcijan, dyskryminacji religijnej, o tragediach ludzkich, wojnach, niesprawiedliwości Jednocześnie zasiadamy w wygodnych fotelach, by oglądnąć kolejny odcinek ulubionego serialu. Może na chwilę wstrzymamy oddech, by wyrazić oburzenie. Za chwilkę jednak wszystko wraca do normy. Tłumaczymy się, że sami nie zaradzimy tym wszystkim problemom, że to sprawa tych na górze. Tyle, że my nawet podczas wieczornej modlitwy nie wspominamy ludzi, którzy tę noc spędzą w strachu o swoje życie, w lęku i niepokoju.
Ubolewając nad innymi, nie zauważamy, kiedy sami ranimy innych, zamykamy na Boga, Jego łaskę. Wyśmiewamy czyjeś poglądy, ośmieszamy tych, którzy mają inne zdanie, nie akceptujemy, gdy ktoś ma odmienny od naszego pomysł. Pogardzamy biednymi, nie tolerujemy nieudaczników życiowych, odsuwamy się od bezdomnych. A jednocześnie przyjmujemy Komunię św., klękamy do modlitwy, chlubimy się byciem chrześcijaninem.
Czy pamiętam, by otoczyć modlitwą tych, których ranię? Brak wrażliwości na drugiego człowieka, na jego cierpienie, rany, ból, niezrozumienie, samotność, sprawia, że sama nie potrafię przyjąć odrzucenia, wyśmiania, wytykanie palcami. Wtedy też często sama ranię. Jezus zbawił wszystkich ludzi, prześladowców i prześladowanych. Warto o tym pamiętać...
Czytania mszalne rozważa Aleksandra Kozak
TambourinemanPL
Jacek Wąsowski & Chili My - Czy ty o tym wiesz
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.