Refleksja na dziś

Poniedziałek 8 listopada 2021

Czytania » Moja morwa

Nie wiem, czy to pocieszające: tak żyć ciągle w świetle reflektorów, ze świadomością, że zawsze ktoś nas widzi, zna, przenika. Być może zależy od tego, kto to jest: jeśli uznamy Go za kochającego Boga, wiemy, że nie zrobi nam krzywdy.

Tyle że wiemy również, że przed Nim nie da się kłamać. Bóg nie da sobą manipulować, zamydlić sobie oczu. Grzech nazwie grzechem, zło odgraniczy od dobra. Chowanie głowy w piasek nic nam tu nie da, On zrobi to i tak. Pozostaje nam prośba o wiarę: taką konkretną, mocną, bez cieniowań. Aby grzech, który wrasta w glebę naszego serca, zatonął w morzu Jego miłosierdzia.

Katarzyna Solecka

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama