Gdy czytając Daniela zatrzymali swoją uwagę na czterech bestiach, prorok wskazał na nadchodzącego Syna Człowieczego. Gdy słuchacze zatrzymali swoja uwagę na wstrząśniętych mocach niebios Jezus wskazał na budzące się do życia drzewo figowe. Zawsze znajdzie się coś, co pozorną mocą, będzie jawiło się jako siła nie do pokonania, przed którą człowiek musi skapitulować.
Tej pozornej sile Jezus przeciwstawia moc życia ukrytą w słabości. Bo czymże innym jest pączek drzewa figowego na tle gwiazd spadających z nieba. Jednak to nie one, ale ów pączek, dają gwarancje trwania i dalszego ciągu.
Podnieście głowy. Rozejrzyjcie się wokół. Popatrzcie. Ile drzew figowych wypuszcza pąki. Nie jedno. Tysiące. Tylko w ciągu jednego pokolenia. Zatem „zbliża się nasze odkupienie”.
Dodaj swój komentarz »