Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »„Ześlij światłość swoją i wierność swoją: niech one mnie wiodą” Ps 43,3a
Wiele rozczarowania i niezadowolenia rodzi się z niespełnionych oczekiwań i wyobrażeń. Wzbudzam w sobie pragnienia i spodziewam się, że się ziszczą. Mam pretensje, że coś nie dzieje się po mojej myśli. Taką roszczeniową postawę przenoszę również na Boga. Zapominam, że to nie moja, a Jego, wola ma spełniać się w moim życiu. Bóg do mnie mówi w każdym wydarzeniu: w spełnieniu i w niespełnieniu pragnień. Ja zaś użalając się nad sobą, nie wgłębiam się w to, co On chce mi powiedzieć.
Naaman nie zostałby oczyszczony z trądu, gdyby nie usłuchał swoich sług. Oni zachęcili go, by nie bacząc na swoje oczekiwania, poddał się poleceniu Elizeusza i zanurzył się w rzece. Niełatwo zaufać wbrew swoim pragnieniom. Jeśli jednak ciągle będę się na nich skupiać, to takjak mieszkańcy Nazaretu mogę nie rozpoznać Bożego działania. A wtedy On, jak wówczas w Nazarecie, przejdzie obok i się oddali.
Pytania do rachunku sumienia:
Modlitwa:
„Ojcze nasz, któryś jest w niebie (…) bądź wola Twoja jako w niebie tak i na ziemi.”
Panie, jak trudno zauważać w codziennych wydarzeniach Twoją obecność. Jak rzadko pytam Cię, co chcesz mi przez nie powiedzieć. Skupiam się na własnych pragnieniach, które przysłaniają mi Ciebie i Twoją wolę. Naucz mnie patrzeć na swoje życie Twoimi oczyma.
Mądrość Krzyża:
Idąc za moją własną wolą, przemierzałem góry i pola, nierozumny jak rozkiełznany źrebiec, na własną zgubę pędzący w bój, a moja biedna dusza błąkała się w głębokich ciemnościach, zewsząd ściśnięta bólami śmierci i otchłani, żałośnie upojona rozszalałymi falami bezmyślności, skrępowana więzami wiecznej śmierci.
(Henryk Suzo)
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.