Refleksja na dziś

Sobota 19 marca 2011

Czytania » Patron milczących

Nikt go nie pytał o zdanie. Został postawiony przed faktem dokonanym. No i musiał  sam kombinować. Uwierzyć w bajki które Maryja opowiada? Pozwolić jej odejść? A może zrobić dziką awanturę? We śnie Anioł powiedział mu „nie bój się”. Ale czy można wierzyć snom?

Tak bywa. Ja też czasem nie żyję, a „jestem żyty”. Ktoś inny pisze scenariusz mojego losu. Gdy wszystko rozgrywa się wedle schematu dobre – złe  wybór jest jeszcze prosty. Gdy sprawa nie jest tak ewidentna, wszystko się gmatwa. A przecież nie da się z pewnymi decyzjami czekać w nieskończoność. Coś zrobić trzeba.

Może dlatego Święty Józef z czasem staje mi się coraz bliższy? Wszak i z moim zdaniem nikt tak naprawdę się nie liczy. Pocieszam się tylko, że to całkiem dobra droga do świętości.

Pytania do rachunku sumienia

  1. Na ile jestem świadom, że pójście za Jezusem to zgodzenie się z Jego wolą?
  2. Jak reaguję, gdy coś dzieje się inaczej, niżbym chciał?
  3. Czy próbuję swoje postępowanie poddawać pod osąd rozumu? A może kieruję się głównie intuicją?

Drogowskazy Jana Pawła II

Trud ludzkiego serca, trud sumienia, pośród którego dokonuje się nawrócenie, jest zarazem odzwierciedleniem procesu, w którym wyrzut przemienia się w zbawczą miłość, która umie cierpieć. Utajonym szafarzem tej zbawczej siły jest Duch Święty: On, którego Kościół nazywa „Światłością sumień”, przenika i zarazem wypełnia „głębię serc” ludzkich. Przez takie nawrócenie w Duchu Świętym człowiek otwiera się w stronę przebaczenia, w stronę odpuszczenia grzechów. […] Duch Święty „przychodzi” za sprawą Chrystusowego „odejścia” w tajemnicy paschalnej: przychodzi w każdym konkretnym fakcie nawrócenia — odpuszczenia, w mocy ofiary krzyżowej; w niej bowiem „krew Chrystusa oczyszcza sumienia z martwych uczynków”, abyśmy „służyć mogli Bogu żywemu” (Dominum et vivificantem, 45).

Przeczytaj komentarze | 5 |  Wszystkie komentarze »


Ostatnie komentarze:

4 lusi 19.03.2011 19:25
Pierwszy raz słyszę, że Św. Józef jest patronem milczących. Tak bym chciała przestać kłapać językiem i po prostu... zaufać!
Nie umiem :(
Święty Józefie pomocy!
0 Ka_ 19.03.2011 14:43
Bóg nie potrzebuje pytać.WIE że się zgodzi.Dla człowieka działanie Boga to TAJEMNICA,trzeba nam zawierzyć i uwierzyć.NA WZÓR ...ŚWIĘTYCH.
4 meggi 19.03.2011 13:25
Chcę podążać za Tobą Panie Boże ,tylko czy wybrałam właściwą drogę?Prowadź mnie Panie abym nie zbłądził...
6 IdaM 19.03.2011 09:55
Dziś święto mojego ukochanego św. Józefa.
Czekałam na ten dzień.
Wczorajsze wieczorne zakupy na cały weekend i Józkowe imieniny i uzasadniony lęk, że zabraknie środków na karcie. W myślach kieruję błagania do Matki Bożej ale pomimo udanej transakcji niepokój pozostał. Nerwowo odliczam dni do końca miesiąca i robię rachunek z wcześniejszych, zakupów. Proza życia.
Jak bardzo potrzebuję tych słów "nie bój się" i zawierzenia św. Józefa.
"Nie bój się"

wszystkie komentarze >

Uwaga! Dyskusja została zamknięta.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama