Refleksja na dziś

Czwartek 31 marca 2011

Czytania » Wiara

Wybierając życie z Bogiem, nie można iść na kompromisy. Określając siebie, jako wierzący trzeba być konsekwentnym. Wiara to nie tylko godziny spędzone na modlitwie. Owszem, one są ważne, ale równie ważne są nasze codzienne wybory.

Jezus wypędza złego ducha, za co jest skrytykowany i oskarżony o nieczyste zamiary. Nie wszyscy dostrzegali w Nim moc Bożą. Dla wielu stał się jedynie wyrzutem sumienia. On wskazywał na miłość i sam pokazał, jak miłować. A takie życie wymaga wielu wyrzeczeń, może i rezygnacji z dotychczasowego, pełnego ustępstw, życia. Umniejszamy dobre dzieła, krytykujemy innych za to, że robią coś szlachetnego. Dlaczego? Bo stają się dla nas wyrzutem, że być może trzeba coś w sobie zacząć zmieniać? To od decyzji człowieka zależy, co wybierze. Drogę konsekwentnego życia z Bogiem, według tego, co On proponuje? Czy też drogę kompromisu, czerpiąc z Jego nauki tylko to, co wygodne, a krytykując wszystko, co wymaga wysiłku spojrzenia w głąb siebie?

 

Pytania do rachunku sumienia:

  1. Jak zachowuję się, gdy w moim środowisku krytykowani są ludzie Kościoła?
  2. W jakich sprawach wiary idę na kompromis?
  3. Które wskazania Boga i Kościoła krytykuję, bo są mi niewygodne?

 

Drogowskazy Jana Pawła II:

Powołani do zbawienia poprzez wiarę w Jezusa Chrystusa, „światłość prawdziwą, która oświeca każdego człowieka”, ludzie stają się „światłością w Panu” i „dziećmi światłości” i uświęcają się przez „posłuszeństwo prawdzie”. To posłuszeństwo nie zawsze jest łatwe. […] Człowiek ustawicznie doznaje pokusy, by odwrócić wzrok od Boga żywego i prawdziwego i skierować go ku bożkom, przemieniając „prawdę Bożą w kłamstwo” […] Ciemności błędu i grzechu nigdy jednak nie zdołają do końca zgasić w człowieku światła Boga Stwórcy. W głębi serca stale tęskni on za absolutną prawdą i pragnie w pełni ją poznać, czego wymownym dowodem są niestrudzone poszukiwania, jakie człowiek prowadzi na każdym polu i w każdej dziedzinie. (Veritatis splendor 1)

Przeczytaj komentarze | 7 |  Wszystkie komentarze »


Ostatnie komentarze:

0 Janusz_M 31.03.2011 22:31
Po pierwsze, jesteś nie precyzyjny, ponieważ ja również jestem człowiekiem Kościoła (dodam, że katolickiego)
Po drugie, na jakiej podstawie twierdzisz, że nie podlega dyskusji, iż pedofilia w kościele polskim jest szeroko rozpowszechniona. (proszę o dane statystyczne i analizy)
Po trzecie, nie wypowiadaj się bezmyślnie opierając swe dywagacje na antykościelnych brukowcach.
Po czwarte, piszesz nie na temat.
Po piąte, pokusa, a w ślad za nią patologia dotyka różnych kręgów społecznych, w tym niestety kleru.

Pragnę jednak zwrócić Twoją uwagę na wyraźnie dostrzegalny proces dyskredytacji Kościoła i walki z Nim wszelkimi możliwymi sposobami. Incydentalne zdarzenia nie są podstawą do uogólnień.

A teraz zapraszam do obiektywnego przeanalizowania swego postu, zamieszczonego powyżej.
0 bbbnnn 31.03.2011 17:00
Jezeli jest sluszna krytyka ludzi kosciola to ja popieram. Ludzie kosciola nie mogo byc bezkarni, szczegolnie pedofilia tak szeroko rozpowszechniona i nie podlegajaca dyskusji w kosciele polskim.Wciaz slyszy sie o morderstwach ksiezy z powodu pedofilli. Czy zadano sobie pytanie co sie stalo i co sie stanie z zyciem tych mlodych ludzi ktozy sami chcieli wymierzyc kare za pedofilie. Czy mozna przeprowadzic badania eliminujace pedofili przed wstapieniem do seminarium?
0 Grażka 31.03.2011 12:34
Chwała Panu i Duchowi św.Amen.
Furtkę mamy stale otwartą......
6 perswazje 31.03.2011 12:17
" Na nowo stwarzaj mnie,
niechaj z Ducha zrodzę się "

wszystkie komentarze >

Uwaga! Dyskusja została zamknięta.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama