Jesteście ludźmi przewrotnymi. Żądacie znaku, ale żadnego, prócz znaku Jonasza, nie otrzymacie. Tak Jezus mówi o tych, wśród których działał. I ze wszech miar miał rację. Jezus uczynił wiele znaków. Gdy wypędzał złe duchy, zdaniem sporej części tych, którzy o tym słyszeli, robił to mocą Belzebuba. Gdy uzdrawiał, mieli pretensje, że robił to w szabat. Gdy nauczał odwołując się do pierwotnego Bożego zamysłu, zasłaniali się swoją tradycją, która w oczywisty sposób wypaczała dobre Boże prawo. Zawsze było nie tak, zawsze za mało, zawsze żądali znaku bardziej oczywistego. Bo nie chcieli uwierzyć. W końcu nie przekonał ich nawet ów znak Jonasza – cud zmartwychwstania.
Ja wierzę, że Jezus jest Synem Bożym. Ale chyba ciągle nie wierzę Jemu; nie wierzę w Niego. Moja wiara jest czysto intelektualna, a często nie idą za nią codzienne wybory. Jakiego znaku jeszcze mi trzeba?
Pytania do rachunku sumienia
Drogowskazy Jana Pawła II
Odkupienie świata – owa wstrząsająca tajemnica miłości, w której niejako na nowo „powtarza się’ tajemnica stworzenia – jest w swoim najgłębszym rdzeniu „usprawiedliwieniem” człowieka w jednym ludzkim Sercu: w Sercu Jednorodzonego Syna, ażeby mogło ono stawać się sprawiedliwością serc tylu ludzi, w tym Przedwiecznym Jednorodzonym Synu przybranych odwiecznie za synów i wezwanych do Łaski, wezwanych do Miłości. (Redemptor Hominis, 9)
Przeczytaj komentarze | 5 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
(w skrócie) "Akcja równa się reakcji", a odczujesz działanie.
Bardziej przystępnie, to rzecz polega na zgłębianiu Słowa Bożego, które jest samym Bogiem, a owoców zakosztujesz we właściwym czasie.
Trzymaj się, Saper
i odnów we mnie moc ducha swego"
Krótkie zawołanie, zawarte w słowach dzisiejszego Psalmu są wyrazem pragnienia jedności z Bogiem.
Papież Jan Paweł II (o ile dobrze sobie przypominam)w jednym ze swoich nauczań powiedział coś takiego: - W czasach współczesnych nasze życie i postępowanie toczy się obok Chrystusa, a nie z Chrystusem i w Chrystusie. Przeszywa nas pustka. Przyznajemy, że Bóg jest Wielki, ale niestety w naszym życiu nie obecny.
Na co zatem czekamy, aż zapuka do naszych drzwi i przypomni o Swoim istnieniu?
Warto i należy poszukiwać Go codziennie. On się nie ukrywa. On pragnie naszej bliskości na co dzień.
Boże, nie nie pozwól zapomnieć o Sobie!
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.