Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »"Tak, słowo Pana stało się dla mnie każdego dnia zniewagą i pośmiewiskiem" (Jr 20, 8).
Bóg powołał Jeremiasza, człowieka o łagodnym i delikatnym usposobieniu, na proroka. W jego sercu pojawiły się jednak obawy. W końcu jednak uległ wyraźnemu głosowi Bożemu. Jeremiasz musiał protestować przeciwko nadużyciom religijnym, społecznym i zapowiadać zbliżającą się klęskę narodu. Jego posłannictwo powodowało, że w oczach ludzkich stał się kimś pogardzanym i wyśmiewanym. Przeżywał gorycz, w czasie której skarżył się do Boga, a nawet złorzeczył sam sobie.
Abym mógł podjąć rozumną służbę Bożą, muszę przejść przez wiele prób wiary i duchowych doświadczeń. Chodzi o to, że moja wiara potrzebuje rozwoju i umocnienia. „Próby zapewne nas spotkają. Nie jest to niczym niezwykłym. To należy do życia wiary. Czasem próby są łagodne, czasem bardzo trudne, a nawet dramatyczne. W próbie możemy się czuć osamotnieni, ale łaska Boża, łaska zwycięskiej wiary, nigdy nas nie opuszcza. Dlatego każdą próbę, choćby najstraszniejszą, możemy przejść zwycięsko” (św. Jan Paweł II, Wstańcie, chodźmy, s. 148).
Bóg wzywa mnie do nieugiętej walki z własnymi słabościami i siłami zła. Jednak nie nakłada na mnie ciężarów, których nie mógłbym unieść. Nie stawia mi wymagań, którym bym nie sprostał. Jeśli Bóg nas wzywa do czegoś, to przychodzi również z konieczną pomocą.
Czytania mszalne rozważa ks. Leszek Smoliński
zu alina
Pan mnie strzeże
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.