Na Górze Chełmskiej niedaleko Koszalina znajduje się Sanktuarium, w którym czczona jest Matka Boża Trzykroć Przedziwna. Maryja jest przecież Córką Boga Ojca, Matką Jezusa, Syna Bożego i Oblubienicą Ducha Świętego.
Można dostrzec tę „przedziwność” w dzisiejszej Ewangelii i zachwycić się Jej słowami, gestami. Maryja bez wahania w chwili, gdy dostrzega problem, od razu udaje się do Jezusa. I wcale z Jej słów nie wynika, by czegokolwiek od Niego oczekiwała. Ona tylko mówi: „Nie mają już wina”. Zwykły, prosty komunikat. Zwykłe słowa, które mogę mówić Jezusowi na modlitwie.
A kiedy Jezus odpowiada, wydawałoby się, zniechęcająco, Ona w sposób dla mnie zupełnie niepojęty, zwraca się do innych: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”.
Ileż w tej reakcji, w tych słowach wiary, nadziei i miłości do Boga!
Nie namawia Jezusa do niczego, nie tłumaczy Mu potrzeby Jego działania, nie szuka sama rozwiązania, nie obraża się na Syna, nie szuka pomocy u Ojca czy Ducha. Jest w Niej spokój i pewność, że Bóg będzie działał. To arcydzieło modlitwy – spotkania z Bogiem.
Czytania mszalne rozważa Elżbieta Krzewińska
… lecz współweseli się z prawdą. W dobie mieszania pojęć warto powiedzieć: sprawdzam.
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.