Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Bóg do Jakuba: „Jam jest Bóg, Bóg ojca twego. Idź bez obawy do Egiptu, gdyż uczynię cię tam wielkim narodem. Ja pójdę tam z tobą i ja stamtąd cię wyprowadzę, a Józef zamknie ci oczy”.
Zagmatwane te Boże plany. Abraham słyszał, że ma iść do Kanaanu, że Bóg da mu tę ziemię na własność, a jego ród rozrośnie się do wielkiego narodu. Jego wnuk, Jakub też słyszy, że stanie się wielkim narodem, ale że ma iść do Egiptu. I dopiero potem Bóg go stamtąd wyprowadzi...
Moje życie też bywa zagmatwane. Nie bardzo wiem, po co było to albo tamto. Jednego mogę być pewien: obietnice Boże są niezmienne.
Nie, Bóg nie obiecał mi, że mój ród się rozrośnie do wielkiego narodu albo że otrzymam na własność jakąś ziemię. Obiecał mi niebo. W zmienności losów których doświadczam to jedno nigdy się nie zmienia.....
Modlitwa
Dziękuję Ci, Boże, że wśród zmiennych kolei moich losów niezmienna jest Twoja wola doprowadzenia mnie do nieba. Dzięki temu zmienność losu nie przygniata mnie obawą niepewności. A życie nabiera całkiem sympatycznego smaku...
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.