Poszła Maria Magdalena oznajmiając uczniom: „Widziałam Pana…” J 20
Maria Magdalena, którą dziś wspominamy, przychodzi do pustego grobu. Nie rozumie jeszcze, że Jezus zmartwychwstał, dlatego niepokoi się, gdy nie odnajduje Jego ciała. Jej zatroskanie i miłość zostają wynagrodzone, gdy Jezus daje się poznać jej osobiście. Jak bliska musiała być więź między nimi, że wystarczyło jedno słowo Mistrza, by Go rozpoznała.
Czy wystarczy pragnąć tylko spotkania z Jezusem, by Go zauważyć, by Go rozpoznać? Gdy będę Go poszukiwać w różnych sytuacjach życia, zacznę dostrzegać Jego obecność w codziennych, najdrobniejszych sprawach. Gdy będę ufać, że jest stale przy mnie, zwłaszcza w najtrudniejszych chwilach, wtedy jest szansa, że rozpoznam Go. Kiedy uwierzę, że chce dla mnie jak najlepiej, zatęsknię za Nim, zatęsknię za życiem u Jego boku, wówczas może otworzyć moje oczy i serce, tak jak uczynił to wobec Marii Magdaleny.
Czytania mszalne rozważa Aleksandra Kozak
frgiovanni
O. Bogusław Paleczny - Ballada o św. Marii Magdalenie.
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.