Refleksja na dziś

Poniedziałek 13 lipca 2015

Czytania » Wśród braci i sióstr

I co, już to do nas dotarło? Już doświadczyliśmy na własnej skórze? Nie pokój, a miecz. Nie radość w oczach najbliższych, żeśmy się wspięli na duchowe wyżyny, a wyrzut, że nie jesteśmy aż tak święci, jak być powinno. Niezrozumienie? Brak entuzjazmu dla naszych wspaniałych pomysłów? Podejrzliwość? Tak, w życiu wiarą spotka nas i to.

Tak więc wytrwałość. Opór przed zgorzknieniem. Miłość do naszych ojców, matek, sióstr i braci.

A może odwrotnie? Może to mamy za złe tym wspaniałym chrześcijanom, którzy zdają się niemal chodzić po wodzie, zbywają cierpienie machnięciem ręki, że nie ma o czym mówić, odmawiają za nas kolejną koronkę? Może to my lubimy im utrudniać, wytykać grzechy, podejrzewać?

Tak więc zaufanie. Odrzucenie zazdrości. Miłość do naszych ojców, matek, sióstr i braci.

Czytania mszalne rozważa Katarzyna Solecka

Poniedziałek 15. tygodnia zwykłego

Przeczytaj komentarze | 1 |  Wszystkie komentarze »


Ostatnie komentarze:

1 feri 13.07.2015 11:15
niby żartem, słyszę, że jestem moherowym beretem, ale.... gdy w rodzinie , z obu stron pojawia sie smierc , i trzeba pomodlic sie za zmarlego, zamówic mszę , czy pojawia sie rak- rodzina chwyta za telefony z prośbą : pomódl sie za nas! za nich! pomódl sie za zmarłego! Jak dobrze, że myslisz o mszy za dusze...Myślę, zawsze, ale straszne jest to, że kiedyś , na tak ogromne rodziny nie znajdzie sie ani jedna osoba , ktora pomodli sie za mnie , mojego męża.....

wszystkie komentarze >

Uwaga! Dyskusja została zamknięta.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama