Uczeni zaś w Piśmie i faryzeusze śledzili Go, czy w szabat uzdrawia, żeby znaleźć powód do oskarżenia Go. Łk 6,7
Wystawiali Go na próbę. Nie chcieli uznać, że jest zapowiadanym Mesjaszem. Nie zauważali w Jego cudach Bożej mocy. Chcieli Go wyłącznie pochwycić na ‘fałszywym’ słowie. Nie pasował do ich wyobrażeń. Może nie w tak dosłowny sposób, ale zauważam pewne podobieństwo w mojej relacji z Jezusem. Wyznaję, że jest Bogiem, ale, czy faktycznie w to wierzę? Każdego dnia On daje mi dowody swojego bóstwa, a ja uparcie trwam przy własnej wizji życia, szczęścia, miłości. Próbuję, by to On dopasowywał się do niej.
Nie mam pewności, że w czasach Jezusa stanęłabym po Jego stronie. Może, jak faryzeusze nie ufałabym Mu, a w Jego słowach doszukiwałabym się drugiego dna. A dziś? Czy tak, jak oni, nie marnuję łaski, którą daje mi Jezus każdego dnia?
exodus15 CIEBIE WYBIERAM // EXODUS 15
Dodaj swój komentarz »