Piotr z Pawłem nie zawsze się zgadzali. Pierwszy pisał o trudnych do zrozumienia rzeczach w listach drugiego. Ten z kolei raz nawet zarzucił mu pogańskie postępowanie. Byli jedno? Oczywiście!
Jedność, o którą modlił się Jezus podczas Wieczerzy, nie wyklucza nieporozumień, wątpliwości, napięć. Ona z nich wyrasta i je przerasta gdy uczniami kieruje nie pycha, chęć postawienia na swoim, ale miłość, będąca więzią wszelkiej doskonałości.
Niewyczerpanym źródłem miłości jest Eucharystia, w wierze Kościoła postrzegana także jako szczyt zjednoczenia wiernych w Chrystusie. Dlatego tak ważne jest, byśmy uczestnicząc w niej wystrzegali się wszelkiego indywidualizmu, przeżywając jedność nie tylko w Komunii świętej. Także w śpiewach, odpowiedziach na wezwania celebransa, postawach ciała.
„Wejrzyj, Boże, na ofiarę, którą sam dałeś swojemu Kościołowi, i spraw, aby wszyscy, którzy będą spożywali ten sam Chleb i pili z jednego kielicha, zostali przez Ducha Świętego złączeni w jedno ciało i stali się w Chrystusie żywą ofiarą ku Twojej chwale” (IV ME).
Dodaj swój komentarz »