„Któż zdoła utrwalić me słowa, potrafi je w księdze umieścić? Żelaznym rylcem, diamentem, na skale je wyryć na wieki?
Bliskie mi te rozterki Hioba. Przeglądam czasem fotografie sprzed lat. Smutne, że tamte chwile odeszły i nigdy takie same już nie wrócą. Nie próbują nawet wracać do tekstów, które w ciągu lat na tym portalu napisałem. Bo po co? Przecież nie wydam książki. A to, co zapisane w Internecie jest ulotne jak trwałość dysków i nowe pomysły tych, którzy przyjdą po mnie…
Ale wiem, że mój wybawca, Jezus Chrystus żyje. Na ziemi wystąpi jako ostatni. Moje szczątki na powrót odzieje skórą; da mi ciało podobne do Jego ciała uwielbionego. Zobaczę Boga. I zobaczę moich bliskich. W jednym wielkim nieprzemijającym teraz…
Boże, dziękuje Ci. Dziękuję, że stworzyłeś mnie dla nieśmiertelności. Gdybym miał kiedyś bezpowrotnie rozpłynąć się w nicości, lepiej byłoby nigdy zaznać piękna istnienia. Dziękuję
Przeczytaj komentarze | 1 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.