Gdy brat twój zgrzeszy przeciw tobie, idź i upomnij go w cztery oczy. Mt 18
Łatwo i chętnie zwracamy innym uwagę, gdy myślimy, że niewłaściwie postępują. Jezus dziś zresztą do tego zachęca. Jednak trzeba zastanowić się, czy napominając, właściwie wypełniamy zalecenie Jezusa? Wszystko zależne jest od tego, jakimi motywacjami się kierujemy. Czy chodzi nam o czyjeś dobro, czy też chcemy się poczuć lepszymi? Czy kieruje nami miłość, czy zranione uczucia, chęć odwetu, zemsty?
Bóg napomina nas czasem osobiście przez swoje słowa, bądź przez innych – przyjaciela, szefa, kapłana, czy przypadkowo napotkaną osobę. Odpowiada na nasze problemy, pomaga odkrywać własne słabości. Robi to subtelnie i delikatnie, nie poniża. Napomina nas w trosce o nasze zbawienie. Tak okazuje swoją miłość, z miłości odpuszcza grzechy. Uczy, byśmy i my, chcąc kogoś upomnieć kierowali się miłością i dobrem drugiego człowieka. Jeśli jest inaczej, może warto zamilknąć.
Mocni w Duchu Modlitwa o miłość | Mocni w Duchu official [Zabierz Panie i przyjmij]
Dodaj swój komentarz »