Złorzeczyć głuchemu, kłaść przeszkodę przed niewidomym, zatrzymać zapłatę, być stronniczym, szerzyć oszczerstwa, żywić urazę – uff, czego to ludzie nie wymyślą, byle tylko zawalczyć o swoje, bronić własnych granic, spalać się w samorealizacji... Gdyby tak całą energię poświęconą tym morderczym zabiegom, przemyślnym sposobom na swój sukces przeznaczyć na coś innego! Może okazałoby się, że jest jej całkiem sporo i wcale nie jesteśmy tak wyzuci z sił i możliwości, jak nam się wydaje.
Nasze zdolności, siły, doświadczenie, wyobraźnia, czas – mamy do dyspozycji niemało. Głodnych, spragnionych, przybyszów, więźniów, chorych – tych też wśród nas nie brakuje. W czym więc problem, że nie jesteśmy tak święci, jak chciałby Bóg? Czemu jesteśmy tak ślepi i głusi? Tak zamknięci?
Modlitwa
Boże, spraw, byś był w moim życiu na tyle ważny, żebym to dobro – którego nie czynię z wielu powodów – uczyniła ze względu na Ciebie. Żeby żadna przeszkoda, brak sił, pieniędzy, odległość mnie nie zatrzymały.
Czytania mszalne rozważa Katarzyna Solecka
Przeczytaj komentarze | 2 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.