Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam? Rz 8,31b
Doświadczenie wyśmiania, kpin, ironicznych komentarzy, wzroku pełnego politowania, gdy staje się w obronie Boga i wartości chrześcijańskich, nie należy dziś na rzadkości. I mimo, iż wiem, że Bóg jest ze mną, trudno mi przyjąć i zaakceptować takie ataki. Buntuję się i staram dochodzić swoich racji i bywa, że zamiast rzeczowych argumentów, unoszę się własną ambicją. Bunt, złość rodzą niewłaściwe emocje, uczucia i często przynoszą odwrotne skutki. Stanąć po stronie prawdy trzeba z godnością, z świadomością, że może mnie spotkać opór i odrzucenie. Z ufnością, że zamiary Boga są słuszne, że z cierpienia, poniżenia wyprowadzi większe dobro, że upokorzenie znoszone z powagą może przynieść wiele łask. Mnie samą uświęcić, a przeciwników nawrócić.
Św. Stanisław biskup nie bał się osądów ludzkich, nie lękał się odrzucenia, nie ugiął się przed pogróżkami. Wiedział, że działa w słusznej sprawie i że Bóg jest z nim. Jako troskliwy pasterz stanął w obronie powierzonych mu owiec. Bronił ich stanowczo, ale z miłością. Bez własnych ambicji. Zginął z polecenia samego króla, który nie był w stanie przyjąć prawdy o sobie, o swoim grzechu. Głuchy na napomnienia biskupa doprowadził do zbrodni. Ofiara biskupa nie poszła na marne. Jako patron Polski jest przykładem dla nas, by z godnością stawać w obronie Boga i Jego przykazań, nawet za cenę upokorzeń, niezrozumienia, wyśmiania.
Czytania mszalne rozważa Aleksandra Kozak
1986palos
TGD Kto zaufal Ci
Przeczytaj komentarze | 1 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.