Teraz jeszcze nie mogę znieść prawdy o sobie, o drugim człowieku, o Panu Bogu… Nie dostrzegam jasna, ale jakby w zwierciadle, niejasne odbicie tego, co prawdziwe. Widzę tylko malutki wycinek, cząstkę rzeczywistości.
Tylko Pan Bóg może dać człowiekowi łaskę poznania, wniknięcia w głąb istoty rzeczy, możliwość dotarcia do sedna sprawy.
I Bóg daje taką łaskę. Bóg chętnie dzieli się z człowiekiem prawdą, o ile człowiek prawdziwie chce ją poznać.
Każdy człowiek otrzymał rozum, wolę i pamięć. Każdy z nas codziennie dokonuje wyboru, co chce rozpamiętywać, nad czym chce zatrzymać swoje myśli i pamięć: dobro czy zło, krzywdę czy pomoc.
Bo nie każdy ucisk wyrabia wytrwałość. Człowiek może wybrać zniechęcenie, smutek, rozpacz w obliczu rozmaitych trudności i kłopotów. Ale wtedy nigdy nie doświadczy nadziei, której owocem jest „pokój z Bogiem przez Pana naszego Jezusa Chrystusa”.
Czytania mszalne rozważa Elżbieta Krzewińska
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.