Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Troszczyć się jak Maryja o to, by wola Jezusa zawsze i wszędzie była wykonywana – takie zadanie może wydawać się nam w pierwszej chwili uzurpowaniem sobie prawa do własnej wielkości. A jednak (choć daleko nam do Pokornej Służebnicy) rozłożone na czynniki pierwsze wydaje się ono być tak potrzebne, tak niezbędne w dzisiejszym świecie.
Sytuacja, choć świąteczna, była przecież zupełnie normalna – i my bywamy na weselach czy na wiele innych sposobów jesteśmy obecni wśród ludzi. Uważność w takich relacjach, jakaś uprzedzająca dbałość o znanie się na ludziach, doświadczenie, którego nabywamy, żyjąc wśród nich, z nimi – to wszystko nie są błahe rzeczy na drodze wiary. Ba, mogą okazać się rozstrzygające wówczas, gdy przyjdzie Bożej woli szukać, na nią wskazywać.
Jednocześnie nie ma tu jakiegoś bawienia się w Pana Boga, wyręczania Go, pychy, która rządzi się pod pozorem wyświadczania innym dobrodziejstw. Maryja wskazuje innym na Jezusa: tylko tyle i aż tyle.
Dodaj swój komentarz »