O, nierozumni Galaci! Któż was urzekł, was, przed których oczami nakreślono obraz Jezusa Chrystusa ukrzyżowanego?
Tak, oczywiście chodziło o kwestię zbawienia przez wiarę w Chrystusa, a nie dzięki wypełnianiu przepisów prawa. Dziś spór dawno rozwiązany: wszak wiara to nie (tylko) pusta deklaracja, ale też zgodne z tą wiarą, z Ewangelią życie. Ale czy czasem nie jest dziś niepokojąco często tak, że my, chrześcijanie, przed którymi nakreślono obraz Chrystusa ukrzyżowanego, zmartwychwstałego i wstępującego do nieba, większą uwagę skupiamy na objawieniach prywatnych, i to niekoniecznie uznanych przez Kościół? „Któż NAS urzekł?”
Różnorakie prywatne objawienia, cudowności, może i wydają się z początku atrakcyjne. Ale bez korzenia, jakim jest Jezus Chrystus i Jego obietnice wszystkie jakby wiszą w powietrzu. Niechybnie więc spadną, potłuką się i przepadną. I tyle z nich jest pożytku.
Dodaj swój komentarz »