Człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo do Boga, ale nie zawsze chce w sobie ten obraz i podobieństwo rozwijać.
Jest w każdym z nas pewien bolesny podział, który stosujemy wobec siebie i wobec każdego człowieka: na dobrych i złych, na przyjaciół i nieprzyjaciół.
Wobec ludzi dobrych, wobec przyjaciół łatwo być dobrym i życzliwym.
Wobec ludzi złych, wobec nieprzyjaciół nie ma w człowieku chęci być dobrym i życzliwym.
Ale Jezus dziś mówi, że nie ma innej drogi dla Jego ucznia. Tylko miłość nieprzyjaciół i modlitwa za tych, którzy nas krzywdzą i prześladują, przemienia człowieka na podobieństwo Boże.
Tylko czy taka doskonałość mnie pociąga?
Co złego może się stać przyjacielowi Chrystusa? Wszystkie przygody dobrze się skończą.
Nadchodzi dzień kary? Ale jak to? Za co? Jak Bóg może się gniewać? Jak śmie?
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.