- Jakim prawem to czynisz? – pytali Jezusa. – Kto Ci dał tę władzę?
Jezus stawia warunek odpowiedzi. Jedno tylko pytanie. Wydawałoby się, że nietrudne. A jednak okazało się problemem. Tyle, że nie prawda w tej kwestii była skomplikowana, a przewidywane konsekwencje jej wypowiedzenia. Jeden wariant odpowiedzi odebrałby im wszelką siłę w sporze z Jezusem. Sami by się podłożyli. Drugi był nie do wypowiedzenia w obecności tłumu.
Niewiedza polityczna. „Nie wiem”, które znaczy „nie chcę odpowiedzieć”. A tak naprawdę pewnie także „nie chcę wiedzieć”. Nie chcę o tym myśleć, nie chcę rozważać, nie chcę być uczciwym. Ty mi powiedz! Wtedy będę mógł to odrzucić, zakwestionować, podważyć… W końcu zwyczajnie nie przyjąć.
Po cóż odpowiadać komuś, kto nie chce usłyszeć odpowiedzi?
Zadaję Bogu pytania. Różne. Jeśli milczy… może warto zapytać siebie, po co mi ta odpowiedź? A może ją już znam?
Przeczytaj komentarze | 2 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
Mk 11,27-33
Wymagana mądrość, ale i wierność natchnieniu Bożemu, w jakim czasie mamy mówić, działać, kiedy zamilknąć,zatrzymać się.
Oczekiwanie na łaskę......
"Z powodu jej kwiatów, jakby dojrzewającego winogrona, serce me w niej się rozradowało, noga moja wstąpiła na prostą drogę,"
Syr 51,12-20
Boże,kocham Cię!!!
Skoro tak, to rzeczywiście powinienem znać jednoznaczne odpowiedzi na pytania, z zakresu mojej wiedzy. Zatem, gdy dochodzi do sytuacji, w której reaguję wymijająco na postawione pytanie, to znaczy, że mam poważne problemy z sumieniem.
Nie powinienem również się dziwić, kiedy Bóg nie odpowiada na zadane przeze mnie pytanie.
Sytuacja taka pojawia się bowiem wówczas, gdy zachodzi pilna potrzeba dokonania remanentu sumienia.
Słowa Ewangelii wg. św. Marka (Mk 11,27-33) są doskonałym wyjaśnieniem funkcjonowania relatywizmu moralnego w zajmowanej przez nas przestrzeni społecznej.
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.