Ojciec wie, czego wam trzeba, nie musicie Mu długo tłumaczyć czy zaklinać – tłumaczy Jezus. Nie jest to jednak wskazówka do zaprzestania próśb.
Owszem, mamy prosić. O wszystko, co nam potrzebne do życia, o odpuszczenie win i zachowanie od złego. Co ważne: Modlimy się o chleb dla nas do naszego Ojca. Nie o chleb dla siebie do Boga, który jest tylko moim Ojcem. Nie o chleb dla siebie wbrew innym…
Słowo „nasz” w tej najbardziej znanej modlitwie chyba najtrudniej zauważyć. A jednocześnie to jedno z ważniejszych słów. To ono sprawia, że modlitwa o chleb dla mnie jest jednocześnie modlitwą wstawienniczą – o chleb dla całego świata. Modlitwa o miłosierdzie wyprasza miłosierdzie dla wszystkich ludzi (czy w tej sytuacji możliwe by było, by modlący się tymi słowami odmówił bratu przebaczenia?). Modlitwa o zachowanie od złego dotyczy mnie w tym samym stopniu, co każdego człowieka.
Modlitwą „Ojcze nasz” nie można się modlić przeciw nikomu…
Przeczytaj komentarze | 1 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.