Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Macie Mojżesza. Macie proroków. Macie nauczycieli, znacie Pisma. Macie w końcu sumienie – to źródło Bożej mądrości, które jest złożone w waszych sercach. Czemu sami z siebie nie rozróżniacie tego, co jest słuszne?
Mamy o wiele więcej. Mamy słowa Jezusa. Spisane i nie. Mamy słowa apostołów, Ojców Kościoła, wielu świętych… Czemu więc nadal sami z siebie nie rozróżniamy co jest słuszne? Czemu nadal trzeba nam przypominać, abyśmy postępowali w sposób godny powołania, z całą pokorą i cichością, z cierpliwością znosząc siebie nawzajem w miłości?
Czemu ciągle trzeba mi powtarzać, że jeden jest Bóg i Ojciec wszystkich, który jest i działa ponad wszystkimi, przez wszystkich i we wszystkich?
Obłudniku – mówi Jezus. Naprawdę nie rozpoznajesz? Czy nie chcesz rozpoznać?
Przeczytaj komentarze | 2 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
Nasze strategie obrony ranią innych, zwłaszcza te poprzez atak...
Znosić innych, to przyjąć krzyż, zgodzić się na to że będzie bolało, czasem bardzo. Zrozumieć, że nasza wartość nie leży w naszej skuteczności, w umiejętności unikania i parowania ciosów. Nasza wartość wynika jedynie z ceny jaką zapłacił za nas Chrystus, On obronił nas przez jedynym prawdziwym wrogiem. My sami, wszyscy jesteśmy braćmi...
"Kto wstąpi na górę Pana,
kto stanie w Jego świętym miejscu?
Człowiek rąk nieskalanych i czystego serca,"
Ps 24,1-2.3-4ab.5-6
Bardzo dobre pytanie , czemu sami z siebie nie rozpoznajemy co jest słuszne?
Człowiek jest świątynią Ducha Świętego, tak więc w duchu mądrości potrafi dobrze rozróżnić co się dzieje wokół nas i z nami.
Pytanie rodzi się kogo słuchamy? Dokąd zmierzamy?
"Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi,
że tajemnice królestwa objawiłeś prostaczkom."
Por. Mt 11,25
Boże, Ojcze, jak dobrze być dzieckiem Twoim.
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.