Nigdy nie byłam sparaliżowana, nie znam więc uczucia zupełnej bezsilności cielesnej, niemożności poruszenia ręką lub nogą, chodzenia. Nie potrafię sobie nawet wyobrazić tego stanu. A jednak sądzę, że często jestem jak sparaliżowana. Tylko dotyczy to mojego ducha, a nie ciała.
Dzieje się tak wtedy, gdy z powodu mojej słabości i grzechu trwam w paraliżu woli i nie mówię złu „nie”. Mimo wielu dobrych chęci, mimo wielu postanowień nic się w moim życiu duchowym nie zmienia na lepsze: nie wybaczam tym, którzy mnie skrzywdzili czy nawet lekko dotknęli; nie przestaję obmawiać znajomych pod pozorem zatroskania o nich; marnotrawię czas przed telewizorem lub komputerem zamiast zająć się czymś potrzebnym, wartościowszym.
Nie uleczę samej siebie z tego paraliżu. Cokolwiek dobrego się dzieje, każde chwilowe nawet przełamanie bierności i letniości to efekt modlitw wielu ludzi, moich najbliższych, którzy cierpliwie i wytrwale zanoszą mnie przed oblicze Lekarza. To Jego Słowo mnie oczyszcza, umacnia. On otwiera moje oczy i uszy na Prawdę o mnie samej, o drugim człowieku. On mnie uwalnia od trwogi i lęku.
Jakże więc się nie radować, nie cieszyć, nie tańczyć? Przecież sam Bóg przychodzi, by mnie zbawić! Mnie – Elżbietę. Tylko On ma moc, by to, co we mnie uschłe, wysuszone, uczynić owocującym.
Pytania do rachunku sumienia
Budzik adwentowy
„Nowy etap w świadczeniu o naszej wierze, nowe formy odpowiedzi (apo-logia) danej tym, którzy chcą od nas usłyszeć logos, rację naszej wiary, to drogi, które Duch wskazuje naszym wspólnotom chrześcijańskim: abyśmy się sami odnowili, aby wyraźniej uobecnić w świecie, w którym żyjemy, nadzieję i zbawienie, otrzymane od Jezusa Chrystusa. Chodzi tu o to, byśmy jako chrześcijanie nauczyli się nowego stylu, odpowiadali «z łagodnością i bojaźnią [Bożą], zachowując czyste sumienie» (por. 1 P 3, 16). (Nowa ewangelizacja dla przekazu wiary chrześcijańskiej 16).
Czytania mszalne rozważa Elżbieta Krzewińska
Co złego może się stać przyjacielowi Chrystusa? Wszystkie przygody dobrze się skończą.
Nadchodzi dzień kary? Ale jak to? Za co? Jak Bóg może się gniewać? Jak śmie?
Przeczytaj komentarze | 1 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.