Mieszkańcy kraju Gadareńczyków stracili stado świń. Coś, co do nich należało, zostało poświęcone, by ocalić innych: wyrzucone przez Jezusa złe duchy weszły w trzodę, a ta „zginęła w falach”. Tak więc całe miasto wyszło Bogu naprzeciw – prosząc, by odszedł precz. Czy ten obrazek nam czegoś nie przypomina? Bycie z Bogiem ma swoją cenę. Dobro ma swoja cenę. A my wolelibyśmy jej nie płacić.
Czy można szukać zła? Chcieć zło przy sobie zatrzymać? Zabiegać o nie?
Czy można unikać dobra? O dobro nie zadbać? Czy można je porzucić?
Można. Na nasze nieszczęście – można.
Czytania mszalne rozważa Katarzyna Solecka
Przeczytaj komentarze | 9 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
Chcę się jeszcze odnieść do pierwszych słów tego artykułu:
»Bycie z Bogiem ma swoją cenę. Dobro ma swoja cenę. A my wolelibyśmy jej nie płacić.
Myślę, że powinny brzmieć raczej
Bycie z Bogiem jest bezcenne. Dobro jest bezcenne. Bóg już za wszystko zapłacił.
:)
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.