Jezus obrócił się, i widząc ją, rzekł: «Ufaj, córko! Twoja wiara cię ocaliła» Mt 9,22
Jedni liczyli na korzyść płynącą z przebywania w towarzystwie Cudotwórcy, inni trwali przy Nim z czystej ciekawości i żądzy sensacji. Byli też tacy, co czyhali na Jego potyczkę. Nie brakowało i tych rozkochanych w Bogu, pragnących być blisko Niego, zasłuchanych w Jego słowa, chcących według nich żyć i postępować. Wszyscy bez względu na powód podążania za Jezusem, byli świadkami kolejnych Jego cudów, a jednak nie wszyscy uwierzyli w Jego moc.
I ja jestem w tłumie ludzi ‘chodzących’ za Jezusem. Czy wierzę, że i dziś czyni cuda, czy raczej w nie powątpiewam? Czy słucham Go i chcę żyć według Jego słów? A może jestem wśród tych obojętnych? Albo też szukam jedynie sensacji? Wyśmiewam się z tych, co są bliżej Niego?
Pośród których ludzi podążam za Jezusem?
Czytania mszalne rozważa Aleksandra Kozak
MegaEnrico56
Raz Dwa Trzy - Trudno nie wierzyć w nic(Religious)
Przeczytaj komentarze | 6 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
Wpajała pani odpowiednie wartości dziecku ?
Uczyła je pani jak powinno postępować ? Mówiła pani o wierze i religii tak by chciało w tym uczestniczyć ?
Jeśli odp na choć jedno pytanie jest twierdząca, to widać dziecko z jakichś przyczyn buntuje się wobec państwa.
Może czuje się samotne i obraża się na wszystkich, może to apel o więcej uwagi ? A może dzieje się w życiu coś złego co odsuwa dziecko od państwa (kompleksy,nieodpowiednie towarzystwo, używki) ?
Każda sytuacja ma swoje podstawy - proszę nie rozpamiętywać swojego rozczarowania tylko zbliżyć się do dziecka.
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.