Dzisiaj Jezus mówi mi ważne słowa o szczęściu, które swoje fundamenty opiera na widzeniu i słuchaniu Jezusa.
Podczas Eucharystii widzę chleb, który staje się Ciałem. Gdy otwieram Pismo Święte, czytam Słowo, które stało się Ciałem i nieustannie uobecnia się w moim życiu. To żywe Słowo, tak jak i Jezus jest żywy.
Tym żywym Chlebem i żywym Słowem mogę karmić moją duszę. Nasycona, nakarmiona dusza jest szczęśliwa.
Ciało może nie domagać, rozum może cierpieć, ale gdy dusza jest zaspokojona, człowiek jest szczęśliwy.
Czytania mszalne rozważa Elżbieta Krzewińska
Przeczytaj komentarze | 1 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
Jak dobra strawa daje uczucie błogości ciała, tak Chrystus w hostii ukryty i Żywe Słowa zawarte w Ewangelii są są źródłem pokoju i radości duszy.
Każdy żywy organizm łaknie i pragnie. Potrzebuje pokarmu. Dzięki temu utrzymuje się w dobrej kondycji.
Podobnie jest z duszą. Jest zaspokojona wówczas, gdy zadbamy o powszedni chleb dla niej.
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.