Jam jest Pan, twój Bóg, pouczający cię w tym, co pożyteczne, kierujący tobą na drodze, którą kroczysz. O gdybyś zważał na me przykazania, stałby się twój pokój jak rzeka, a sprawiedliwość twoja jak morskie fale Iz 48,17b-18
Człowiek dążąc do pomyślności próbuje opierać się na własnym systemie zabezpieczeń. Ten zaś, jeśli nie jest zgodny z wolą Boga, może stać się zawodny, czasem nawet zgubny. Z podobnym problemem borykali się Izraelici, których Izajasz przekonuje, że Bóg chce ich prowadzić i wspierać. Warunkiem pomyślności jest jednak wierność Bogu i Jego woli.
Bóg widzi znacznie dalej niż ja i wie, co jest dla mnie dobre. On daje mi tylko to, co jest najlepsze i konieczne. Wystarczy zaufać. Niełatwa jest ufność, zwłaszcza, gdy coś w życiu dzieje się nie po mojej myśli, gdy spotykają mnie trudne doświadczenia. Czy proszę wówczas Boga o pomoc? Czy chcę, by dał siłę do przyjęcia Jego woli? Czy raczej zadaję pytanie „dlaczego”, obwiniając Go za mój ból i cierpienie?
Św. Jan od Krzyża: Komu więc Pan Bóg udzielił łaski i daru nadprzyrodzonego, niech oderwie od nich swe pragnienie i radość. Niech ich nie wywołuje samowolnie, gdyż Bóg, udzielający tych darów nadprzyrodzonych dla dobra swojego Kościoła i jego członków, natchnie go również nadprzyrodzonym sposobem, kiedy i gdzie powinien ich używać (Droga III, 31, 7).
Rachunek sumienia:
W jaki sposób przeżywam swoje trudności i cierpienie – wraz z Bogiem, czy raczej będąc na Niego „obrażonym”? Czy próbuję widzieć w nich Bożą wolę, Jego działanie?
Czytania mszalne rozważa Aleksandra Kozak
Paweł Szczęsny
Taize Ty dasz mi pokój serca
Przeczytaj komentarze | 1 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.