Czy może niewidomy prowadzić niewidomego? Czy nie wpadną w dół obydwaj? Pytanie retoryczne. Nikt rozsądny nie odpowiedziałby na nie twierdząco. A przecież codziennie wskazujemy jeden drugiemu drogę, niekoniecznie nawet poproszeni o pomoc. Dobre rady można usłyszeć zawsze i na każdy temat. Także duchowy.
Czy to coś złego? Bynajmniej. Bardzo często – siedząc w samym środku problemów - nie widzimy rozwiązania. Potrzebujemy poradzić się kogoś doświadczonego. Kogoś, kto podobną drogę już przeszedł, zna jej niebezpieczeństwa i potrafi wskazać, jak je ominąć. A jednak – czy to udzielając, czy słuchając rad – to pytanie powinniśmy mieć z tyłu głowy.
Uczeń nie przewyższa nauczyciela. Lecz każdy, dopiero w pełni wykształcony, będzie jak jego nauczyciel. mówi Jezus. Kim jest ten, kogo słucham? W jakim miejscu swojego życia jest w tej chwili? A z drugiej strony: kim jestem ja sam, że udzielam rad? Czy pamiętam o belkach we własnych oczach? Czy pamiętam, że jeden jest Mistrz i Nauczyciel?
Jeśli widzę własne belki i to, czego mi nie dostaje, zwracam się do Boga. On może dać mi oczy, które widzą, i mądrość. Jeśli jednak uznaję, że wszystko wiem, że nie muszę się już uczyć, staję się ślepa. Nie widzę już nic.
Lepiej, bym wtedy zamilkła...
Przeczytaj komentarze | 1 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
A może nie byłeś do końca ufny BOGU. Przeczytaj skoro byłeś wierzącym !!!!
"Łudzenie samego siebie8
21 Nie każdy, który Mi mówi: "Panie, Panie!", wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. 22 Wielu powie Mi w owym dniu: "Panie, Panie, czy nie prorokowaliśmy mocą Twego imienia, i nie wyrzucaliśmy złych duchów mocą Twego imienia, i nie czyniliśmy wielu cudów mocą Twego imienia?" 23 Wtedy oświadczę im: "Nigdy was nie znałem. Odejdźcie ode Mnie wy, którzy dopuszczacie się nieprawości!"
Jesteś pewien ze spełniałeś wolę PANA ?? Nie zachowuj się gorzej od psa, masz rozum i kieruj nim rozsądnie , bo pies jak będzie karcony to i tak pozostanie wierny swojemu PANU!!!
Twojej złości
Ja nie oceniam ale idź do domu pana i porozmawiaj z nim a później pójdź do spowiedzi i proś o łaskę ale nie tak jak ty sobie byś tego życzył ale łaskę woli pana. Bóg z Tobą.
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.